Już ponad 80 procent aktualnych ofert zatrudnienia w branży tech dotyczy pracy zdalnej lub hybrydowej – wynika z danych platformy rekrutacyjnej the:protocol. – Specjaliści IT nadal nie chcą wracać do biur, ale na rynku widać pewne przetasowania. Hybryda zaczyna przeważać nad pracą zdalną, więc kandydaci większą uwagę zwracają na lokalizację przyszłego pracodawcy. Z kolei firmy coraz umiejętniej wykorzystują wiedzę o motywacjach związanych z trybem pracy w swoich procesach rekrutacyjnych – podkreślają eksperci.
Informacja o trybie pracy to podstawa
– Tryb pracy, widełki i projekt – to triada, która się nie zmienia. Z naszych badań wynika, że te trzy elementy kandydaci z branży IT biorą przede wszystkim pod uwagę, przeglądając oferty. Najmniej skłonni są do aplikowania na stanowiska, w których tryb pracy nie został jasno sprecyzowany. Ogłoszenia zawierające transparentną informację na temat tego jak i w jakich proporcjach pracuje firma, cieszą się największym zainteresowaniem, a wśród nich najpopularniejsze są aktualnie ogłoszenia zdalne i hybrydowe. Brak oznaczenia trybu pracy w ogłoszeniu może też sprawić, że trudniej będzie do niego dotrzeć – analizując zachowania użytkowników widzimy wyraźnie, że wielu z nich rozpoczyna przeszukiwanie ofert właśnie zaznaczając filtr dotyczący oczekiwanego trybu pracy
– wyjaśnia Piotr Trzmiel, Head of Growth, the:protocol.
Praca zdalna vs. hybrydowa – jednak coś się zmienia
– Choć o trybie home office powiedziano już niemal wszystko, widzimy wyraźnie, że na rynku pracy nadal trwają przetasowania w tym zakresie. Niedawno głośno było np. o ruchach światowych koncernów, rekomendujących albo wręcz nakazujących pracownikom powrót. W Polsce branża nie chce masowo wracać do biur. Specjaliści IT oczekują elastyczności, a pracodawcom zależy przede wszystkim na przyciągnięciu i utrzymaniu wartościowych ekspertów, dlatego są otwarci na ich oczekiwania. Dostrzegają jednak zalety pracy hybrydowej, więc zaczyna ona dominować nad zdalną. W związku z tym pracownicy, szukając nowego zatrudnienia, nie mogą tego już robić w zupełnym oderwaniu od lokalizacji .
– podsumowuje Piotr Trzmiel, Head of Growth, the:protocol
Kto najbardziej nie chce wracać do biur?
– Motywacje pracowników IT, dla których praca zdalna i hybrydowa jest ważna, są różnorodne. Najbardziej medialnym przykładem są na pewno tzw. „cyfrowi nomadzi”, a więc osoby, które chcą łączyć pracę z podróżowaniem po świecie. Dla nich liczy się przede wszystkim wolność i możliwość pracy niezależnie od miejsca i czasu. Kolejną, interesującą z punktu widzenia pracodawców grupę moglibyśmy nazwać roboczo „ustabilizowanymi rodzicami”. Na początku przejście w tryb home office było dla nich szokiem, całkowicie zdezorganizowało codzienność i wypracowany styl życia. Z czasem zmienili swoje nawyki, niektórzy z nich mieli wreszcie okazję, aby doposażyć domowe biuro i docenić zalety pracy z domu, takie jak m.in. możliwość optymalizacji czasu pracy i harmonii pomiędzy życiem rodzinnym i zawodowym. Kolejna ciekawa grupa to przedstawiciele generacji Z. Dla nich praca zdalna i hybrydowa to przede wszystkim wolność wyboru i dopasowania pracy do dynamicznego stylu życia. Warto pamiętać, że na rynku pracy z powodzeniem funkcjonują już także osoby, które jeszcze nigdy nie były w biurze. To przedstawiciele pokolenia, które rozpoczęło aktywność zawodową w czasie pandemii i zastało pracę zdalną jako element „nowej rzeczywistości”
– mówi Szymon Płodowski, IT HR Business Partner w Grupie Pracuj, ekspert the:protocol.